February favs.

Stwierdziłyśmy, że od lutego będziemy co miesiąc dodawać ulubieńców danego miesiąca. Także oto ulubieńcy lutego:

KLAUDIA

  • FASHION 
Buty Reebok Royal - są tak samo wygodne jak Reebok Classic. Zostały ochrzczone poprzez podeptanie na imprezie, więc test na wytrzymałość przeszły pozytywnie. Nadają się na każdą pogodę (osobiście mrozów nie polecam) czy to deszcz czy słońce sprawdzają się rewelacyjnie.








  • SKIN CARE

Peeling do twarzy "Black sugar perfect essential scrub" - Po pierwsze: zapach. Boshee, życie. Jak dla mnie przypomina on zozole :)) Po drugie: efekt. Twarz po tym peelingu jest tak cudna w dotyku, że wy sobie tego nie wyobrażacie. 





Naturalny krem oliwkowy ZIAJA - cera jest maksymalnie nawilżona i miękka w dotyku. Jeżeli macie problemy z przesuszoną lub sucha cera to ten krem wam pomoże. Raz miałam skórę tak suchą, że mogłam sobie ją skubać, po trzech-czterech dnia używania tego kremu byłam pod mega wrażeniem. Po suchym miejscu nie było śladu. Teraz codziennie na wieczór obowiązkowo go stosuje i cera rano jest jak miód, cud i orzeszki. 




Maseczka pod oczy w płatkach "owoc granatu" - skóra wokół oka jest napięta i zrelaksowana. Oznaki zmęczenia w postaci szarych przebarwień i "zmęczonego spojrzenia" zniknęły jak ręką odjął. 




TLENEK CYNKU - z racji tego, że znalezienie odpowiedniego podkładu jest zmorą trzeba sobie radzić w inny sposób. Szukanie podkładu dla osób bladych jak wacik nie jest łatwe i każdy podkład jest za ciemny, dlatego dodanie tlenku cynku do wybranego przez nas podkładu sprawi jego rozjaśnienie. I tak od tej pory nagle każdy jeden podkład jaki mam w domu jest odpowiedni. 



NATALIA

  • MAKEUP
My Secret 3D Effect Volume Mascara + Maybelline The Colossal Spider Effect Volum'express - Tak jak osobno te tusze nie są powalające, tak razem tworzą idealny duet dla moich rzęs. Mascara z Maybelline maksymalnie je pogrubia, ale niestety skleja, za to ta z My Secret idealnie oddziela i wydłuża każdą rzęsę. Nie dość, że dają spektakularny efekt, to też nie bolą mnie po nich oczy wieczorem, co zdarza się z większością tuszy.



Pojedynczy cień z Inglota 282 Matte NF Freedom System - W tym roku zaczęłam eksperymentować z bardziej ambitnym makijażem oka i ten cień jest przeze mnie najczęściej wykorzystywany w tym celu. Mam ciepły typ urody i uwielbiam tego typu kolory, pigmentacja mnie zadowala, żyć, nie umierać. Szczerze, to nie mam pojęcia, czy go kupicie, bo był dodatkiem do jakiejś gazety, którą kupiła moja mama i chwała jej za to. 



  • Perfumes


Perfumy Ari by Ariana Grande - Wiedząc, że jestem fanką Ariany, Klaudia z przyjaciółką zrobiły mi niesamowity prezent na urodziny, kupując jej perfumy. Jak je odpakowałam, to wszyscy się śmiali, że będę potrzebowała pieluszki, bo się posikam z wrażenia. Większość perfum dla mnie śmierdzi alkoholem, jednak te mają cudowny, słodki zapach, co jest idealne dla osoby uzależnionej od słodyczy (pozdrawiam siebie). 


A Wy? Co w tym miesiącu Was zachwyciło, a może macie podobnych ulubieńców? Mamy nadzieję, że dzięki naszym opiniom, spróbujecie jakiejś z poleconych przez nas rzeczy, a jeśli już wypróbowaliście, podzielicie się z nami Waszą opinią na ich temat w komentarzach :).

EXPLANATION

WRACAMY!! Po ponad dwu miesięcznej przerwie, ale wracamy. Chciałybyśmy Was bardzo przeprosić za nieobecność, ale ogrom pracy jaki miałyśmy w szkole i poza nią jest nie do opisania. Z racji tego, że w styczniu kończył nam się semestr, nauczyciele obudzili się, że nie mają ocen i się zaczęło. Dzień w dzień coś. Jak nie kartkówka, sprawdzian to odpowiedź, milion prac do domu i tak przez dobry miesiąc. Czas jaki miałyśmy dla siebie można na palcach jednej ręki policzyć. Do tego doszły zajęcia pozalekcyjne, korepetycje, czasu na bloga naprawdę nie było. Ale teraz postaramy się to wszystko ze sobą pogodzić. Nie obiecujemy miliona postów tygodniowo,  ale też nie zostawimy Was bez żadnej treści,  wszystko w miarę możliwości. Mamy nadzieję,  że z chęcią będziecie do nas zaglądać i z niecierpliwością wyczekiwać kolejnych wpisów,  pozdrawiamy!