Lifestyle

września 01, 2017

Back to school - stuff.

Zaczyna się rok szkolny, a co za tym idzie, markety zasypują nas ogromem artykułów biurowych i papierniczych. Wszystko jest kolorowe i zgodne z trendami (np. w tym roku brokat, jednorożce i motywy "tumblr"), ale tak właściwie dlaczego? Po co nam coś, co zniszczy się od ciągłego noszenia w plecaku, używania? Rozumiem, że ładny wygląd jakiejś rzeczy nas przyciąga i chcemy to mieć, ale to tylko chwyty marketingowe, dzięki którym sklepy opróżniają nasze portfele. Zamiast wydawać ogrom pieniędzy na coś, co praktycznie po jakimś czasie nam się znudzi, nie będzie "modne" lub się zniszczy, możemy trochę zaoszczędzić, kupić to, co nam NAPRAWDĘ potrzebne i samemu upiększyć swoją wyprawkę szkolną. Jak zatem wybrać swój nowy asortyment, nie wydając przy tym milionów?

  • Sprawdź, co zostało Ci z ubiegłego roku szkolnego.
Niemożliwością jest wykorzystać dosłownie wszystko, co kupiliśmy w zeszłym roku. Zawsze znajdzie się kilka długopisów, które jeszcze nie zakończyły swojego żywota, ołówków które wystarczy natemperować oraz zeszytów, które kupiliśmy "na zapas". Po dokładnym przeszukaniu szafek, na pewno zauważycie, że macie praktycznie ćwierć lub pół wyprawki za sobą.
  • Zrób to sam.
Nie każdy z nas posiada talenty krawieckie, plastyczne itd., ale nikt nie zabrania nam próbować lub poprosić kogoś o pomoc w wykonaniu, np. piórnika ze starej koszulki lub spódnicy. Ja sama pierwszy raz wzięłam się za coś tak ambitnego. Mama pożegnała spódnicę, a ja przywitałam piórnik. Wystarczy trochę cierpliwości, igła, nitka i materiały. W ten sam sposób możemy wykonać kosmetyczkę, worek na wf, cokolwiek nam tylko wpadnie do głowy. 
  • Przejdź się do hurtowni.
W "znanych" sklepach lub takich z artykułami papierniczymi często ceny są bardzo zawyżone. W hurtowni znajdziemy praktycznie ten sam asortyment w niższych cenach. Sama się o tym przekonałam, kupując zeszyt w papierniczym za 15zł, a kilka dni później znalazłam bardzo podobny, nawet lepszy jakościowo, za niecałe 5zł.  Szukajmy okazji.
  • Zrób listę zakupów.
Po przeszukaniu swojego domu, zapiszmy, czego nie udało nam się wygrzebać z dna szafek i pójdźmy to kupić. Z listą jest większe prawdopodobieństwo, że nie kupimy czegoś, co nie jest nam potrzebne i o niczym nie zapomnimy.

  • Nie kupuj oczami.
Wiadomo, że jak coś nam się podoba, to chcemy to mieć, ale jaki jest sens w kupowaniu trzydziestu zeszytów, kiedy potrzebujemy piętnaście? Dzięki kupowaniu tylko tych najpotrzebniejszych rzeczy nie tylko zaoszczędzimy, ale poćwiczymy też naszą silną wolę co na pewno przyda się przy nie jednej okazji.

Sama korzystałam z tych patentów i muszę Wam przyznać, że jest to rok, w którym wydałam najmniej, a kupiłam dość dużo. Jestem z siebie zadowolona i mam nadzieję, że Wam również się uda. 


sierpnia 30, 2017

Back to school - life hacks.


Nadszedł czas powrotu do szkoły. Czy się cieszymy? Tak i to bardzo... Brzmi dziwie, co nie? Ale taka jest prawda. Dziś chcemy podzielić się z Wami naszymi sposobami, jak poradzić sobie z niby małymi problemami, ale dość uciążliwymi, które mogły przytrafić się (niekoniecznie) latem.
  1. ŻÓŁTE PLAMY POD PACHAMI
Białe bluzki nie muszą być "sezonówką". Dużo osób ma ten problem i nie ma się czego wstydzić.
Oto kilka domowych sposobów na pozbycie się plam:
  • SODA OCZYSZCZONA - mieszamy 4 łyżki sody oczyszczonej z 1/4 szklanki wody. Powstałą pastę wcieramy pod pachy za pomocą starej szczoteczki do zębów albo szczoteczki do paznokci. Zostawimy to na godzinę, po czym pierzemy i zostawiamy do wyschnięcia.
  • ASPIRYNA - rozkruszamy tabletkę aspiryny i rozpuszczamy w 100 ml ciepłej wody. Moczymy plamę w roztworze i zostawimy na 2-3 godziny. Po upływie tego czasu, sprawdzamy, czy plama zniknęła.
  • WÓDKA/OCET - robimy mieszankę z octu i wody lub wódki i wody. Spryskujemy plamę mieszanką i wkładamy ubranie do prania.
  2. (nie do końca) BIAŁE BUTY

Tegoroczne lato było dość deszczowe i burzliwe. Gdzie się nie poszło, było pełno kałuż, błota, bagna(?) i nasze buty niekoniecznie wyglądają jak pierwszego dnia od zakupu. Ale na to też mamy sposób. A wiecie co jest najlepsze, że nie ma osoby, która nie miałaby potrzebnych do tego rzeczy (bynajmniej mamy taką nadzieję).
  •  PASTA DO ZĘBÓW - za pomocą szczoteczki do zębów, bądź szczoteczki do paznokci, okrężnymi ruchami wcieramy pastę w obuwie, po czym spłukujemy wodą, a jeżeli jest taka możliwość, możemy je dodatkowo wyprać.
  3. GUMA DO ŻUCIA

Czy wy też, za każdym razem, jak jesteście, np.w parku patrzycie czy ławka, na którą chcecie usiąść, jest w miarę możliwości czysta? Jednak nie zawsze mamy tyle szczęścia i znając je, w najmniej odpowiednim momencie nas zawiedzie. A więc co zrobić, kiedy guma do żucia zaprzyjaźni się z naszymi spodniami?
  • LÓD W KOSTKACH - zamrożona guma 100 razy lepiej zejdzie ze spodni. Wystarczy potrzeć gumę lodem i odkleić. Mokra plama wyschnie, a po gumie nie będzie śladu.


Macie jeszcze jakieś problemy, z którymi nie możecie sobie poradzić? Jak tak to dajcie znać tutaj albo w wiadomościach prywatnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz